Zastanawiam się jeszcze nad techniką... kopa dziekanowi, z pięści recenzentowi a promotorowi wskoczyć na kręgosłup, czy odwrotnie?
Jak pójdzie gładko, od poniedziałku będę studiować jeden kierunek... Co ja będę z czasem robić?
sobota, 11 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz